Robur LD 3001 - Kultowe Auta PRL-u
Miłą niespodziankę w serii było ukazanie się modelu Robura LD 3001 w serii Kultowe Auta PRL-u. Modelik w stosunku do swojego bliźniaka wydanego przez wydawnictwo Atlas (więcej na motoshowminiatura.pl) poza brakiem dolnych listew ochronnych i dużo niższą ceną różni się uproszczonym malowaniem i gorszym montażem. Model pod skrzynią ładunkową, między chlapaczami a belką mocującą skrzynie wyposażony został w sztywny hol. Jest on mało widoczny, ale producent mimo wszystko nie zapomniał o tej części. Dużo modeli posiada rzucającą się w oczy wadę polegającą na opadaniu kabiny ku dołowi. W moim przypadku jest to wina krzywej ramy, której niestety nie udało mi się poprawić. Cały model wraz z plandeką pomalowany jest w kolorze żółtym, który nie przypadł mi do gustu. Swojego Robura postanowiłem niewielkim nakładem pracy nieco ożywić i uatrakcyjnić po przez przemalowanie plandeki i pomalowanie kilku detali.
Prace wstępne
Pracę nad Roburem rozpocząłem od rozebrania modelu na części składowe. Chcąc rozkręcić model musiałem odkleić część wału napędowego, aby dostać się do śrubki mocującej kabinę i skrzynię ładunkową wraz z ramą. Po odkręceniu tej śrubki i drugiej w tylnej części skrzynia maiłem Kabinę i pakę oddzieloną od ramy. Mogłem rozpocząć prace przygotowawcze do pomalowania plandeki.
Plandeka osadzona jest na ok 1mm rancie, który odlany jest wraz ze skrzynią ładunkową.
Plandeka i skrzynia
Chcąc przemalować plandekę, a tym samym nie zamalować skrzyni ładunkowej musiałem te dwie części odkleić od siebie, co okazało się dosyć kłopotliwe, ponieważ oba te elementy są ze sobą bardzo mocno sklejone. Między plandekę a skrzynie udało mi się wsunąć ostrze skalpela, którym delikatnie rozcinałem łączenie, a w miejsca rozdzielone wkładałem wykałaczki, które rozpychały plandekę od skrzyni. W ten sposób udało mi się rozdzielić plandekę od skrzyni. Plandekę pomalowałem szarym podkładem Motipa, dzięki czemu miałem matową powłokę, która ułatwiła mi kolejne malowanie. Na plandekę wybrałem kolor zielony z palety Pactry. Farbę nanosiłem szerokim pędzelkiem modelarskim a po wyschnięciu powtórzyłem jeszcze raz malowanie. Lepiej jest położyć dwie cienkie warstwy niż próbować pomalować jedną grubą. Dzięki temu nie zalejemy zbytnio faktury plandeki i unikniemy smug powstałych przy nanoszeniu pędzlem. Po wyschnięciu domalowałem szarą Pactrą sznurkowe wiązania na plandece i na skrzyni ładunkowej. Światła obrysowe w dolnej części paki zmyłem zmywaczem do paznokci (bez acetonu) i zastąpiłem odpowiednio dobranymi cyrkoniami.
Kabina
Przy kabinie pomalowałem kierunkowskazy, najpierw czarną potem srebrną i na końcu pomarańczową farbą Pactry. zaznaczyłem też srebrną farbką zamki drzwi na klamkach. W środku pomalowałem jedynie fotele.
Ambitniejsi mogą pokusić się jeszcze o zrobienie głębi grilla na czarno, czy też pomalowanie skrzyni ładunkowej, która posiada bardzo ładnie odtworzoną fakturę desek, która w oryginalnym kolorze niestety jest mało widoczna. Po tych wszystkich zabiegach model będzie wyglądał
Plandeka pomalowana farbką z palety Pactry
Kierunkowskazy najpierw pomalowałem kolorem czarnym później srebrnym,
a na końcu pomarańczowym
Sznurowanie pomalowałem cienkim pędzelkiem również farbką modelarską Pactry
Imitację świateł obrysowych wykonałem z cyrkonii
Pomalowałem też wydech srebrną farbą Motipa
Witam
OdpowiedzUsuńNo, pieknie poprawiłeś ten modelik. Ja swojego nie ruszylem, bo kupiłem go w trakcie jakiegoś wiekszego "wakacyjnego" remontu.
pozdrawiam
Artemis z miniauto-43